Z jednej gry robią się dwie i żadna nie będzie już wspierana… co do…
W końcu ktoś w Valve poszedł po rozum do głowy i stwierdził, że jednak nie warto pakować się w Artifact. Po spektakularnej klapie i ponad roku tworzenia poprawionej wersji ochrzczonej „Artifact 2.0” Valve ogłosiło, że ostatecznie porzuca projekt. Powodem jest zbyt małe zainteresowanie tytułem. Nie oznacza to jednak, że w Artifact zagrać się nie da. Da i to w obie wersje – starszą oraz Artifact 2.0 beta.
Valve zrobiło dość dziwne posunięcie. Zamiast zamknąć podstawową wersję Artifact i wypuścić 2.0 (lub klasycznie ubić obie), obie gry pozostaną przy życiu. Od teraz „stary” Artifact ma dopisek Classic, a wersja 2.0 beta została wydana pod nazwą „Artifact Foundry”. Dostępne są z tej samej strony na Steam, do tego bezpłatnie. Wszystkie karty da się też zdobyć przez progres w grze.
Artifact piastuje już miejsce na naszej liście Do Piachu Master List. I mimo tego, że była to spektakularna klapa, a decyzja o zakończeniu wsparcia wydaje się być zbyt późno, to Valve pozwala jej umrzeć w całkiem godny sposób. A ciekawscy mają jeszcze okazję sprawdzić, czy faktycznie była ona aż tak zła.
Źródło: Valve