Battleborn idzie do piachu. Gra wycofywana ze sklepów cyfrowych

Serwery będą jeszcze działać do 2021 roku. Nieudany twór Gearboxa i 2K podzieli los LawBreakers.

Konkurenci Overwatcha, bo z takim zamysłem wyszły zarówno Battleborn jak i LawBrakers, nie mają tyle szczęścia co dziecko Blizzarda. Zarówno LawBreakers, jak i Battleborn nie były grami do końca złymi. Zawiodło coś innego i w sumie nie wiadomo do końca co. Można jedynie się domyślać, że nałożyło się wiele czynników. Nietrafiony marketing, daty premier, wsparcie albo jeszcze coś innego. Domysłów będzie co niemiara, jednak wszystko wskazuje na to, że po prostu gatunek hero-shooterów nie był tak nośny, jak na to wyglądało. W grę 2K grało już tak mało osób, że informacja nie wywołała zbytniego poruszenia na oficjalnym Twitterze gry:

Dla przypomnienia – Battleborn był mieszańcem hero-shootera, MOBA i taktycznego FPS (i w sumie sam do końca nie wiedział, czym ma być). Światło dzienne ujrzał 3 maja 2016 i niedługo po tym już pojawiały się problemy ze znalezieniem pełnego lobby. Przez cały okres życia, nie udało się Battlebornowi zdobyć nawet średniej popularności. Tytuł najpewniej od samego początku podtrzymywany był przy życiu na kroplówce. Gra obecnie wycofywana jest ze wszystkich źródeł do pobrania. W lutym wstrzymane mają być wszystkie transakcje w grze i w styczniu 2021 serwery zostaną ostatecznie wyłączone. Zbyt wiele osób nie będzie płakać nad jego losem. Mało prawdopodobne jest też, że kiedykolwiek pojawi się kolejna część. Twórcy Borderlandów najpewniej będą w przyszłości stawiać na bezpieczniejsze tytuły.

Źródło: OneAngryGamer