Dla jednych najlepsza gra kompetytywna w dziejach, dla innych świetny kurs języka rosyjskiego
Poczciwy CS jest z nami już tak długo, że mam wrażenie, iż towarzyszy nam od zawsze. Biorąc pod uwagę, że pierwsze wersje beta powstały już w 1999 roku, to w zasadzie istnieje on na rynku od mojego pierwszego poważniejszego kontaktu z grami na PC. Na początku Counter Strike istniał jako fanowski mod do pierwszego Half-Life’a. Stworzyło go dwóch zapaleńców – Minh Lee oraz Jess Cliffe. Valve zauważył popularność moda i zachował się po męsku – kupił prawa do gry, zatrudnił ekipę u siebie i 9 listopada 2000 roku wydana została pierwsza wersja, niebędąca betą i oznaczona numerem 1.0.
Powyżej opisałem jedynie promil całej historii CS’a i jego sukcesu. Jestem przekonany, że inni zrobią to lepiej i dokładniej od nas, więc na tym poprzestanę. Counter Strike to kawał historii gamingu, ale i masa wspomnień chyba każdego z nas. CS przeżył już kilka generacji konsol, miał 3 duże zmiany silnika (Counter Strike/GoldSrc > Condition Zero/GoldSrc imprv. > Counter Strike: Source/Source > Counter Strike: Global Offensive/Source impr.), dodano masę trybów oraz niezliczoną ilość poprawek i patchy (większych lub mniejszych). Zawsze chodzi jednak o złotą zasadę – dwa zespoły, terroryści vs. antyterroryści, gdzie Ci pierwsi podkładają i detonują bombę, a drudzy próbują temu zapobiec lub ją rozbroić.
Na CS’ie wyrosła masa zespołów e-sportowych, streamerów, jak i praktycznie cały e-sport w takiej formie, jaką obecnie znamy. Ale nie tylko – CS to też masa memów i wręcz kultowych wydarzeń, które na stałe trafiły do kultury gamingowej. Na końcu jeszcze dodam, że to właśnie Counter Strike’owi zawdzięczamy platformę Steam. Tak, gdyby nie CS, to Steama by nie było – Steam powstał jako platforma do patchowania CS’a, instalowania modów i zabezpieczeń antycheaterskich. Dopiero później, Valve przeportował kilka innych gier do Steam, aż ten rozrósł się do obecnej formy.
Obecnie Counter Strike nadal jest głównym tytułem e-sportowym i nie zanosi się, aby ktokolwiek miał mu ten tytuł odebrać. Życzymy CS’om kolejnych dwudziestu lat świetności… i może mniej cheaterów 😉