Dziabnij sobie klina Dooma. Po rumie czas na wódkę od Bethesdy

Doom otrzymuje oficjalną wódkę o nazwie „Bone Vodka”. Do tego stworzoną z kości wołowych, a dokładniej szpiku kostnego. Bethesda mocno wjeżdża w rynek alkoholowy.

Bethesda nie poddaje się na rynku gorzelniczym i niezrażona porażką Dark Nuki, nadal próbuje sprzedać graczom alkohol. Przypomnę, że rum Dark Nuka miał być bardzo dobrej jakości rumem, sprzedawanym w butelce, przypominającej Falloutowe butelki Nuka Cola. Niestety, okazało się, że bardzo drogi trunek był bardzo słaby jakościowo, zarówno pod kątem opakowania, jak i samego napoju. Owa „butelka” okazała się być jedynie plastikowym case’m na zwykłą butelkę na rum. Smakosze oceniali jakość i smak Dark Nuki jako „wyjątkowo przeciętny”. Do tego całość kosztowała zawrotne 80$.

dark nuka

W przeciwieństwie do kompletnego niewypału, jakim okazał się rum od Bethesdy, Doom Bone Vodka wydaje się stawiać na jakość i proces produkcji. Butelka prezentuje się elegancko, ale bez przesady. Do Dooma nawiązuje jedynie etykieta. Za to bardzo dużo miejsca poświęcono na wyjaśnienie, jak ten trunek jest tworzony i czemu jest warty 45£ (55$). Wódka ta jest tworzona na bazie pszenicy, kolejno mieszana jest ze wspomnianym wcześniej wysuszonym i wędzonym szpikiem (przygotowanym przez rzeźnię „The Ginger Pig”) i dalej jest już standardowo destylowana. Napój ma podobno „suchy, ziemisty początek” na podniebieniu, prowadzący do „umami i maślanego odczucia na języku”. Ja tam się nie znam, dla mnie wódka smakuje zawsze tak samo. Czyli wspaniale.

Doom-Bone-Vodka barrel

Zagładowy trunek powstaje we współpracy z dość młodą gorzelnią z Londynu o nazwie Rebel Distillers. Nazwa wskazuje, że jeszcze nie raz zobaczymy od nich nietuzinkowe podejście do alkoholi. Doom Bone Vodka można już zamawiać w preorderze. Pierwsze partie mają pojawić się już niebawem, pod koniec września. Możecie jej spróbować sami, gdyż dostawa obejmuje całą EU. Jeżeli jesteście skłonni zapłacić ok. 240zł za 0,7 „szpikowej”.

Więcej o wódce i procesie tworzenia tutaj

Niniejszy artykuł nie ma na celu promowania alkoholu ani reklamowania go w jakiejkolwiek formie. Artykuł jest skierowany do ograniczonej liczby osób i jest czysto informacyjno-humorystyczny.