Jeżeli komuś nie pokićkały się kiedyś nazwy usług i abonamentów EA, niech pierwszy rzuci padem…
EA Origin, EA Origin Access, EA Access, EA Origin Access Premier – jeżeli z pamięci jesteście w stanie opisać, dla której platformy i co dokładnie oznacza każda z usług, to albo jesteście mega fanbojami, albo pracujecie dla EA. Na szczęście ktoś w marketingu poszedł wreszcie po rozum do głowy. Na horyzoncie był już nowy EA Steam Origin Ultra Pro Access, ale zdecydowano się na rebrand. Od teraz wszystkie usługi będą się nazywać po prostu EA Play.
Na ten moment EA Play będzie miał jedynie 2 plany – podstawowy oraz Pro. Pro będzie zamiennikiem EA Origin Access Premier, czyli najdroższego pakietu (z dostępem do największej ilości gier oraz przedpremierowego dostępu). Wraz ze zmianą nazwy, zmieniona zostanie też szata graficzna oraz pojawi się nieco więcej usług, o których EA jeszcze niechętnie wspomina. Jeżeli skojarzyliście, że EA miał już Play, to macie rację. Pod taką nazwą odbywała się ostatnia prezentacja od elektroników.
Rebrand wejdzie w życie już 18 sierpnia.
Źródło: TheGamer