Wydawca takich gier, jak NBA 2K i Borderdlands 3 ma mały problem w Stanach Zjednoczonych. Ktoś zhakował tamtejsze konto na Facebooku firmy. Post z hasłem tak zwanego „N-word” bił rekordy popularności.
Nie wiemy dokładnie, komu 2K się tak naraziło, ale sądząc po wpisach po ataku był to fan wirtualnego NBA. Efekt ataku jest – jak mawiają Rosjanie – i śmieszny i straszny. Oto bowiem – jak donosi jeden z użytkowników forum NeoGAF, ULTROS! – oficjalny facebookowy profil firmy w USA został zhakowany i zaczął dziś wysyłać takie posty:
Fani 2K na Facebooku zdają się być sytuacją bardziej rozbawieni, niż przejęci atakiem. Oprócz nagłego lajkowania „hakerskich” postów, pojawiły się również zabawne komentarze. Jeden z użytkowników stwierdził na przykład:
To zabawniejsze, niż jakakolwiek gra 2K kiedykolwiek wydana
Jeżeli nie pamiętacie ostatnich kontrowersji związanych z 2K i NBA 2K20, to chętnie odświeżymy wam pamięć. Wystarczy, że zajrzycie do naszego newsa, w którym pisaliśmy o zwiastunie gry, który bardziej przypominał reklamę kasyna, niż sportu. Materiał 2K bardzo szybko usunęło, ale smród pozostał.