Google Stadia rusza za miesiąc, ale Polacy sobie nie postrumieniują

Pomyśl o 14 krajach, w których Google może chcieć uruchomić usługę strumieniowania Stadia. Już? No to zakładam, że nie pomyślałeś o Polsce, ale np. o 7-krotnie mniej zaludnionej Danii już tak.A tak przynajmniej postanowiło Google. Oto lista krajów, w których Stadia wystartuje już 19 października:

  • USA
  • Kanada
  • Wielka Brytania
  • Francja
  • Włochy
  • Niemcy
  • Hiszpania
  • Szwecja
  • Dania
  • Norwegia
  • Finlandia
  • Belgia
  • Irlandia
  • Holandia

Co ciekawe, Google tłumaczy ograniczoną dostępność swojej usługi dbałością o to, by pierwsi klienci mogli cieszyć się Stadią na możliwie najszybszych łączach, bowiem jedynie takie umożliwią utrzymanie niskiego pingu. To dziwne, bo internet w Polsce według danych z tej strony, jest średnio tak samo szybki, jak w Niemczech i widocznie lepszy od tego we Włoszech, a nawet Wielkiej Brytanii.

Swoją drogą problem input laga może być mniejszy, niż nam się wydaje, bo Stadia ma „przepowiadać przyszłość” – pisaliśmy o tym w jednym z poprzednich tekstów. Problem w tym, że nawet jak ten system będzie działał dobrze w 9 na 10 przypadków, to co jakiś czas będzie nas irytował złym wciśnięciem guzika, czy ruchem analoga.