Gra zdalna z PlayStation 4 dostępna jest m.in. na PS Vita. Ta jednak nie osiągnęła wielkiej popularności, więc Sony myśli o wykorzystaniu… Nintendo Switch.
W odpowiednim temacie na Reddit znaleźć można ankietę, którą Sony wysłało niedawno do wybranych użytkowników ich konsol. Pytania dotyczyły funkcji remote play, czyli gry zdalnej. Oznacza to streamowanie obrazu z włączonej konsoli na inne urządzenie i używanie ich kontrolera. W przeszłości popularne było strumieniowanie w ten sposób gier na PlayStation Vita i smartfony. Umożliwiało to grę w tytuły dedykowane PlayStation 4 na mniejszych ekranach, np. w łóżku, czy… tak, łazience.
We wspomnianej ankiecie pojawiło się wiele bardzo ciekawych pytań, które mogą zainteresować posiadaczy konsol Sony. Wśród nich znalazły się pytania o to, jak chętnie gracze odebraliby możliwość grania w tytuły z PlayStation 1 i PS2, a także… możliwość streamowania gier z biblioteki PlayStation na inne urządzenia. Wśród nich Sony wyróżnia Apple TV, a także popularnego Nintendo Switcha. Ostatnio pisaliśmy wam, że to jedna z najlepiej sprzedających się konsol w historii.
Poza tym interesujące były pytania, czy fani oczekują mniejszych/chudszych wersji kontrolera DualShock do grania przez remote play, a także możliwość podłączenia innych kontrolerów, wśród których wymieniono pada od Xboksa, a także mysz i klawiaturę.
Dajcie znać co myślicie o takim pomyśle Sony na rozwój gry zdalnej.