Już wszyscy wieszczyli, że Codemasters trafi do rodziny Rockstara i Gearbox, ale wyszło EA i przelicytowało ofertę „dwójki”.
Od kilku dni krążyły informacje o tym, że Take-Two przejmuje Codemasters. Dziś jednak się okazało, że nie tylko Take-Two chciało przejąć MistrzówKodu. W ostatniej chwili wyszło EA, rzuciło swoim najlepszym tekstem „Nie tak szybko! Po makale karta stop!” i kupiło Codemasters za 1.2 mld dolarów. Ruch dość zaskakujący, ale zrozumiały. EA stara się od jakiegoś czasu reaktywować swoje gry wyścigowe, a Codemasters w wyścigówkach się specjalizują. Mieć tylko nadzieję, że nie będzie corocznych Dirt’ów, wypakowanych mikropłatnościami. Chociaż, to podejście bliższe Take-Two ostatnio…
Nigdy bym nie przypuszczał, że to napiszę, ale naprawdę wolę, żeby Codemasters trafiło pod skrzydła EA, niż Take-Two. Firma Zelnicka, mimo tego, że wydaje zazwyczaj dobre gry, to charakteryzuje się wyjątkowo anty-klienckim podejściem. Nawet gorszym od EA, które przynajmniej stwarza pozory, że się stara. A patrząc na produkcje Respawn i pobłażliwość do BioWare, to jestem nawet skłonny stwierdzić, że nie jest tam aż tak źle. No chyba że to dział gier sportowych…
Źródło: businesswire