Gracze od dość dawna domagali się Mario Kart 9. Nintendo stwierdziło, że nowe Mario Kart tym razem pojawi się w nieco innej odsłonie.
Nintendo dziś ogłosiło swój kolejny, zwariowany projekt, po zobaczeniu którego mam w głowie tylko „CHCĘ!”. Japończycy nie boją się eksperymentować i przenoszą Mario Kart w rzeczywistość rozszerzoną. Z prawdziwymi zdalnie sterowanymi samochodzikami. I trasami, które układasz u siebie w domu. Jak to wstępnie wygląda, możecie obejrzeć na poniższym filmiku:
Jak widać – na kartach zamontowana jest kamerka, która łączy układane przez nas bramki w trasy. Obraz z kamery przenoszony jest na Nintendo Switch, gdzie nakładane są efekty AR i którym to będziemy naszym pojazdem sterować. Do tego można grać w multi, pojawią się też znane z Mario Kart przeszkadzajki – jeśli na nie wpadniemy, nasz samochodzik się zatrzyma na chwilę. Wszystko wygląda wspaniale i jak spełnienie dziecięcych marzeń. Mam tylko drobne wątpliwości co do tej gry. A nawet kilka.
Po pierwsze – sterowanie odbędzie się najpewniej przez bluetooth, czyli będzie opóźnienie. Zobaczymy jak duże ono będzie. Po drugie – prędkość samochodzików może w rzeczywistości rozczarować. Po trzecie – trasy, a dokładniej ich ułożenie i co się stanie, jeśli z trasy wypadniemy i wjedziemy na dalszym kawałku. To będzie wiadomo dopiero po premierze, czyli 16 października 2020 roku. Nieważne jednak to będzie działać – najpewniej będzie to prawdziwy hit gwiazdki 2020. Cena? 99,99$ za zestaw, czyli nawet znośnie.
Strona Mario Kart Live