Na GoG.com możesz zwrócić grę, nawet jak grałeś w nią przez miesiąc i zachowasz instalator. Nie rób tego

CD Projekt stara się jak może, by być najmilszą firmą świata. Dlatego wprowadzają jeszcze luźniejszą politykę odnośnie zwrotów w GoG.com.

Kupując gry na GoG.com dostajemy w zasadzie czysty instalator. Nie ma żadnych zabezpieczeń, więc śmiało możemy (fizycznie, bo nie zgodnie z zasadami serwisu) taką grę zainstalować na tylu komputerach, na ilu tylko zechcemy. W teorii GoG pozwala też na współdzielenie kont. Pozwalają na tak wiele, że już do tej pory wychodzili na najmilszych gości w branży.

A oni poszli jeszcze dalej.

Wyobraźcie sobie, że pozwalają teraz zwracać grę nawet po miesiącu od grania. Przy czym „zwracać” znaczy tyle, że gra zniknie z półki na GoG, bo nie mają jak usunąć jej z naszego dysku, a że nie ma DRM…

GoG gry

Co prawda już w informacji o aktualizacji regulaminu pojawia się wiele „ufamy” i „mamy nadzieję”. My też, drogie GoG. Dlatego zachęcamy naszych czytelników, by sypali w GoG.com złotem i każdymi innymi pieniędzmi, jeżeli tylko widzicie gry dla siebie. A ze zwrotów korzystajcie, jak się okaże, że coś jednak nie działa, bo np. na waszej konfiguracji sterowniki oszalały i coś po prostu jest źle.

Największe znaczenie ma tu fakt, że wszystkie sprawy ze zwrotami GoG.com rozpatrzy indywidualnie. Przez to, jeżeli okaże się, że ktoś „żeruje” na nowym regulaminie, to żadnego zwrotu pieniędzy nie dostanie.

Więcej przeczytacie w FAQ na stronie GoG.com. A „Cedep” w cale oszczędzać nie musi. Właśnie stał się drugą co do wielkości firmą gamingową w Europie – niedawno o tym pisaliśmy.