Jeżeli spodziewaliście się, że BioWare w miarę szybko przedstawi „naprawionego” Anthem, to musicie wziąć sporą poprawkę na te oczekiwania
Co jakiś czas BioWare musi przypominać, że jeszcze istnieje. W lutym ogłoszono, że studio zabiera się za wydanie Anthem od nowa. Minęły 3 miesiące bez większych wieści i trzeba coś powiedzieć. Bo ludzie (a przede wszystkim inwestorzy) pomyślą jeszcze, że nic się w BioWare nie dzieje. Niestety, dowiedzieliśmy się nie do końca tego, co chcieliśmy usłyszeć.
Po 3 miesiącach spodziewalibyśmy się, że już jakiś kształt odnowienia serii jest gotowy. Otóż twórcy, a dokładniej twórca – Christian Dailey, który jest głównym dyrektorem wykonawczym, prowadzącym obecnie Anthem, na blogu BioWare podzielił się… w zasadzie dokładnie tym samym, co usłyszeliśmy 3 miesiące temu. „Wiemy że musimy zrobić grę praktycznie od nowa, wiemy że nie spodobała się, chcemy słuchać graczy”. Jak przeczytacie wpis Serafa sprzed 3 miesięcy, to wywnioskujecie dokładnie to samo – poza informacją, że nad Anthem pracuje obecnie garstka 30 osób. Podobno żeby być bardziej agile…
Czarne chmury to za mało – to istny monsun
Co to oznacza? Że przez 3 miesiące BioWare nie zrobił praktycznie nic, albo wykonał jedynie pracę teoretyczną – gdybano nad formatem, jak ma gra wyglądać, itp. Normalnie bym napisał, że nie wróży to zbyt dobrze, ale tutaj tego nie zrobię. Nie oszukujmy się – Anthem 2.0 ma bardzo marne szanse na ujrzenie światła dziennego. Natomiast sam BioWare znalazł się kolejny krok bliżej do likwidacji.
Źródło: TheGamer