Jak sama nazwa wskazuje i sugeruje – PlayStation Video Pass to nie jest odpowiedź na Xbox Game Pass
Ogromne są plusy nieraportowania plotek. Od wczoraj krążyły „przecieki” odnośnie PlayStation Plus Video Pass, który miał być rzekomo odpowiedzią na Xboxowy Game Pass. Nie dość, że wcale tym nie jest, to jeszcze utwierdza mnie w tym, że Sony kompletnie oderwało się od swoich klientów i nie ma pojęcia co zaoferować. PlayStation Plus Video Pass jest – jak nazwa wskazuje – dodatkową paczką filmów i seriali. Usługa testowana jest ekskluzywnie w Polsce. Ale niestety to co oferuje nie jest najlepsze.
Dobra, żeby nie było że narzekam bezpodstawnie – dobrze, że dają cokolwiek i że akurat wybrano Polskę na poligon doświadczalny. Co do tego nie ma wątpliwości. Ale to w sumie koniec zalet. No bo to kurde Sony, które ma mnóstwo licencji na seriale, anime (nie ma ŻADNEGO anime w paczce) i filmy a w tej paczce są same… no nienajlepsze tytuły. I nie najświeższe. Serio, mogli się nieco bardziej postarać. Ale jest szansa, że biblioteka się rozrośnie. Na ten moment to raczej bonus do nadrobienia np. Bladerunnera, jeżeli ktoś nie widział. Pełna lista dostępnych filmów i seriali prezentuje się następująco:
Filmy:
- BLOODSHOT
- JUMANJI: THE NEXT LEVEL
- ZOMBIELAND 2: DOUBLE TAP
- CHARLIE’S ANGELS
- VENOM
- EQUALIZER 2
- BABY DRIVER
- BLADE RUNNER 2049
- UNDERWORLD: BLOOD WARS
- ARRIVAL
- SAUSAGE PARTY
- INFERNO
- AMERICAN HUSTLE
- THIS IS THE END
- BAD BOYS
Seriale:
- DEADLY CLASS (SEZON 1)
- FUTURE MAN (SEZONY 1-3)
- S.W.A.T. (2017) (SEZONY 1-2)
- SUPERMANSION (SEZONY 1-3)
- LOST GIRL (SEZONY 1-5)
- COMMUNITY (SEZONY 1-6)
Aby skorzystać z PlayStation Plus Video Pass, wystarczy być subskrybentem PlayStation Plus i pobrać aplikację na swoją konsolę. Sony zastrzega, że oferta dostępna jest przez rok. Usługa testowana jest na ten moment ekskluzywnie w Polsce.