Bardzo ciekawy ruch ogłosił właśnie THQ Nordic oraz Koch Media. Wydawcy powymieniali się kilkoma grami i mogą sugerować powrót znanych, klasycznych serii
Na mocy porozumienia Koch Media oraz THQ Nordic (oba te podmioty należą do Embracer Group), wymieniły się prawami wydawniczymi do kilku gier. THQ Nordic przejął Sacred, Risen, Rush for Berlin, Second Sight oraz Singles: Flirt Up Your Life! Do Koch Media trafił Painkiller oraz Red Faction. Jest to dość ciekawy ruch, który może sugerować kilka remake’ów lub kontynuacji.
Zacznijmy od najprostszego, czyli Risen. Obecnie THQ Nordic pracuje nad remake’iem Gothic, więc przejęcie duchowego następcy serii, w celu jej zremake’owania w przyszłości wydaje się być dość oczywistym ruchem. Do tego pierwsza część Risena jest jednocześnie najlepszą jej odsłoną. Potem Piranha Bytes poszła w dziwny piracki setting. Też były w miarę ok, ale jedynka klimatem i historią zdecydowanie zasługiwała na miano następcy Gothica.
THQ Nordic trades Painkiller & Red Faction for Koch Media’s Sacred, Risen, Rush for Berlin, Second Sight & Singles: Flirt Up Your Life!
Koch waves farewell as their IPs are transferred. „Take good care of them!“#THQNordic #KochMedia pic.twitter.com/HLVmXJXY9K
— THQ Nordic (@THQNordic) May 5, 2020
Pamięta ktoś jeszcze Dungeon Siege i Sacred? Te dwa KKD *(tak CD-Action określał kiedyś inspirowane Diablo hack and slashe – Kolejny Klon Diablo) swojego czasu mocno się biły o kawałek tortu hack&slash, jednak z czasem i kolejnymi ich odsłonami, obie serie dość mocno przygasły, aż w końcu zniknęły. Sacred właśnie trafił do THQ Nordic, jednak nie spodziewałbym się remake’u w tym wypadku, a jakiejś kolejnej odsłony, ewentualnie portu Sacred na mobile. Wszystko jest możliwe.
Dwa pozostałe tytuły, to raczej porządki i nic z nimi nie będzie się działo. Second Sight kompletnie zapomniałem i nie mam zamiaru sobie przypominać, a Singles to taki bootleg Simsów, tylko nastawiony na flirtowanie. W obecnych czasach trudno mi sobie wyobrazić sprzedaż i promocję takiej gry (progres…).
Koch bierze smaczki
W ogólnym rozrachunku, THQ stracił całkiem spore tytuły. Painkillera chyba nikomu przedstawiać nie muszę – to pierwsza tak duża polska gra, która odniosła międzynarodowy sukces. Kolejne jej części były już tworzone przez ekipę THQ. Red Faction, to również dość głośna seria, ale nie doczekała się nowej odsłony od 2011 roku. Widzę tu jeden wspólny mianownik – oba te tytuły to strzelanki. Na pierwszy rzut może się wydawać, że Koch przejmuje gry tylko po to, aby marki wrzucić w zamrażarkę i żeby sobie tam powoli coś zarabiały w tle. Tylko Koch posiada np. studio tworzące Saints Row (różne oddziały Deep Silver), którym bardzo przydałaby się nowa marka oraz twórców chociażby Metro.
Jeżeli Koch ma się zajmować nowymi tytułami a THQ klasykami i przerabiać je na nowe – to ja całymi rękami się pod tym podpisuję. THQN ma u siebie masę weteranów i twórców „starej daty”, którzy wiedzą jak dostarczyć grę, żeby się spodobała a Koch specjalizuje się w blockbusterach i nowościach AAA. Zmiana wyjdzie na pewno na dobre i daje nadzieje na powrót klasycznych serii w świetnych odsłonach.
Źródło: Gematsu