Recenzje Shenmue III sztucznie zawyżane na Metacritic?

Oof! Najpierw sprawa z embargo na recenzje, teraz podejrzane akcje na Metacritic. Shenmue robi wszystko, żeby było o nich głośno. I to nie w pozytywnym tego słowa znaczeniu.

Shenmue III to niezły kawał epizodu w grach komputerowych. Najpierw Ys Net porzuca projekt po dwójce, potem wskrzeszenie serii dzięki Kickstarterowi, następnie wielka afera z umową na Epic Games Store i związany z tym brak zwrotów, wreszcie ostatnia, dość kontrowersyjna decyzja o przedłużeniu embargo na recenzje do czasu premiery. Wreszcie gra się ukazała i po wszystkim, tak? Już możemy po prostu zagrać i się cieszyć? No nie do końca. Oceny na Metacritic dla krytyków nadal mają embargo, jednak nie dotyczy to ocen użytkowników. A z tymi dzieje się coś „dziwnego”.

shenmue dej ocene

Na sekcji gaming na reddicie pojawił się wątek, gdzie użytkownik Nogebator18 zauważył, iż ocena Shenmue III jest masowo podbijana przez fake-konta. Owe działania zostały uwiecznione na screenshotach, aby nie było wątpliwości. Wspomniani „użytkownicy” istnieją 1 albo 2 dni i wystawiają oceny… obu wersjom Shenmue III na PC oraz PlayStation 4. Nie mam zielonego pojęcia, kto w realnym świecie robiłby coś takiego. Zresztą, same treści recenzji śmierdzą na kilometr. Żaden normalny użytkownik nie ocenia tak gier. Teksty przypominają bardziej slogany reklamowe, niż faktyczne wrażenia z gry. Zresztą, poczytajcie sami:

shenmue meta fake accounts
Kliknij aby powiększyć

Ehh, ktoś chyba robi sobie na poważnie żarty z inteligencji graczy. Pierwsze recenzje wskazują, że gra spolaryzuje mocno fanów i oceny będą pewnie w granicach 5 do 6 /10. Obecnie ocena Shenmue III na Metacritic oscyluje w okolicach 7,3/10 i biorąc pod uwagę „podbijanie” – to jest dość źle. Pobawmy się trochę w detektywa. Raczej nikt poza samym YsNet nie byłby skłonny do takich działań. Dochodzi do tego jeszcze fakt, że niektórzy wydawcy uzależniają premię dla twórców od oceny na Meta. Mamy więc podejrzanego i pobudki. Wyrok pozostawię jednak Wam, bo przecież oficjalnie nic nie jest pewne 😉

No dobra, nie oszukujmy się. Nie od dziś wiadomo że marketingowcy, wydawcy i twórcy tak robią od dawien dawna. Ale jeśli już, to można coś takiego zrobić (znacznie) bardziej umiejętnie.

Wątek na Reddicie