Bez możliwości ich jakiegokolwiek odzyskania czy nawet spieniężenia w grze. Rockstar i Take Two igrają z ogniem i ich dodatek z kasynem może ostatecznie wbić gwóźdź do trumny mikropłatności.
Wszystko za sprawą dodatku do GTA V Online – Diamond Casino & Resort. Otóż w tytułowym kasynie Diamond dostępny jest szereg klasycznych, znanych z kasyn gier typu ruletka, poker, itp. I nie byłoby w tym temacie nic bulwersującego, gdyby nie fakt, że za gotówkę można kupować – jak w prawdziwym kasynie – żetony, służące do gier. Tak, w GTA V Online jest prawdziwe, wirtualne kasyno, gdzie można wydać pieniądze… ale ich nie wygrać. Dobrze czytacie – kasyno nie oferuje żadnego, nawet wirtualnego cashbacku. Po prostu kupuj i wydawaj – nic w zamian.
Biorąc pod uwagę sytuację, jaka ma obecnie miejsce, ten ruch wydaje się być wręcz obłąkany. Ledwo kilka dni temu Brytyjski parlament kupił bajki EA o „mechanikach niespodzianek” i udało się jakoś przepchnąć legalność lootboxów, a Take Two i Rockstar zrzucają bombę jądrową na gimnastykę EA i Epica w postaci hazardu w grze w najczystszej postaci. Jeszcze bez możliwości wygrania nic realnego w zamian. Dosłownie dolali paliwa do ognia i to rakietowego wszystkim, którzy lobbowali za zablokowaniem mikrotransakcji w grach. I szczerze – a niech blokują. Twórcy sami sobie zasłużyli na taki stan rzeczy.
Polski ten problem jednak nie dotyczy. W naszym kraju działa ustawa hazardowa, zakazująca takich praktyk. Otrzymamy zatem dodatek, jednak minigry i płatne kasyno jest zablokowane. Wszystkie pozostałe funkcje, jak misje fabularne działają normalnie. Czy to dobrze? Dla portfeli wielu graczy na pewno tak. Jednak istnienie w pełni wirtualnego kasyna bez możliwości płacenia realną gotówką byłoby na pewno bardziej klimatyczne.