Wygląda na to, że next-geny nie tylko mocno zwiększą wydajność, ale też i cenę
Zazwyczaj takim plotkom nie daję zbyt wiele wiary i często nawet ich nie wrzucam na Gramageddon. Źródło wydaje się jednak tym razem dość rzetelne (Bloomberg), więc nie omieszkam zrobić nieco większego newsa, zestawiając to co wiemy i czego właśnie się dowiedzieliśmy.
Cena
Koszt produkcji PlayStation 5 ma zbliżać się do 450$ za sztukę. Sporo – biorąc pod uwagę, że produkcja PlayStation 4 wynosiła ~385$ i w dniu premiery konsola kosztowała w sklepach 399$. Rozsądnym wydaje się zakładać, że PS5 będzie kosztować 469$. Niekoniecznie musi tak jednak być. Zacznijmy od tego, że… nie jest to nic niezwykłego. Początkowe koszty produkcji konsol zawsze są dość wysokie. Wynika to z bardzo prostej rzeczy – do konsol często pchany jest jak najlepszy, możliwy hardware. Z postępem technologicznym te koszty znacznie maleją. Producenci konsol są w stanie sprzedawać swoje urządzenia nawet po kosztach, aby tylko zwiększyć udział w rynku. Dlaczego?
Ano dlatego, że sama konsola to ułamek dochodów, jakie przynosi cała platforma. Prowizja za gry, abonamenty PS+, licencjonowanie peryferiów – na tym się zarabia. Te 30$ na sztuce każdy klient szybko dorzuci w kilku grach albo za rok abonamentu PS+. Nie jest więc wykluczone że PS5 będzie kosztował nawet 399$, jeżeli zajdzie taka konieczność (znaczy że Xbox SX będzie sporo tańszy). Warto też dodać, że taka cena nawet nie zbliża się do najdroższych konsol w dziejach, które dobijały nawet do 700$. Nawet PS3 na premierę kosztował 599$. Obecnie jest bardzo daleko do takiego poziomu.
Gry
Tutaj potwierdziło się to, co zakładałem w newsie o wstecznej kompatybilności PS5. Wstępna informacja jest taka, że na PS5 działać będzie praktycznie każda gra z PS4. Jak się okazuje, gry tworzone na premierę PS5 mają również działać na PS4. Różnice w architekturze sprzętowej są raczej niewielkie, nie ma więc sensu ograniczać sprzedaży samych gier. Nie będzie wymuszanego transferu na nową platformę, jaki widzieliśmy chyba najbardziej przy przesiadce na PS3.
Zaopatrzenie w części, koronawirus
Sony miało nie wybronić się przed brakami w produkcji pamięci, która miała mieć przełożenie na koszty produkcji. To też nie jest nic niezwykłego. Z takimi samymi problemami na pewno boryka się Microsoft. Bloomberg wspomina, że Sony może mieć problemy z zaopatrzeniem w pamięci DRAM i NAND. Tak długo, jak produkcja modułów pamięci będzie zmonopolizowana przez 3 firmy (Samsung, Micron oraz Hynix), tak sytuacja nie ulegnie zmianie. Nie ma w tym temacie żadnych rewelacji.
Jednak nie tylko trudna dostępność RAM miała wpływać na koszt produkcji. Bardzo ciekawa wydaje się być informacja o tym, że Sony zaopatruje się w dość kosztowny system chłodzenia, który zazwyczaj kosztował poniżej 1$ a obecnie firma płaci za niego kilka „baksów”. Najwyraźniej włodarze chcą uniknąć sytuacji, jaka ma miejsce obecnie. Ze wszystkich odmian PS4 chyba tylko wersja Slim jest w miarę cicha. Reszta wyje, jak głodne wilki do księżyca w pełni. Wygląda więc na to, że Sony mocno dba o jakość komponentów i PS5 będzie znacznie bardziej doszlifowany, niż PS4.
Nie zabrakło też spekulacji odnośnie wpływu koronawirusa na produkcję. Wszak produkcja wielu komponentów odbywa się właśnie w Państwie Środka a mnóstwo firm odesłało swoich pracowników do domu (nie to że chciały, chiński rząd kazał i tyle do gadania). Zarówno władze Sony, jak i źródła przecieków zapewniają jednak, że ma żadnych znaków, aby epidemia miała jakikolwiek wpływ na tempo produkcji.
VR
Pojawiła się też informacja odnośnie nowego zestawu VR. Okazuje się, że pomimo ubijania firm produkujących gry VR, to nowy headset ma się pokazać. Zastaw ma być zaprezentowany nieco później i nie będzie dostępny na premierę (zgodnie z początkowymi przypuszczeniami). Trudno powiedzieć, jak Sony podchodzi do tematu na ten moment. Możliwe, że po prostu nie czuje się dobrze w tworzeniu samych gier, jednak obserwuje jak będzie rozwijać się sytuacja na rynku.
Najgorzej strzeżona tajemnica branży
Potwierdza się to, co napisał na Twitterze dawny współpracownik Sony, David Scott Jaffe – PS5 to najgorzej strzeżona tajemnica branży. PlayStation 5 powinniśmy zobaczyć już w tym miesiącu, dosłownie na dniach. Czynnikiem decydującym o ostatecznej cenie PlayStation 5 jest Microsoft. Sony ma przywilej bycia „tym drugim”, jednak przez marne pilnowanie tajemnicy, Microsoft dokładnie wie ile kosztuje produkcja PS5. Ale będąc szczerym – nie spodziewałbym się, że Xbox SX będzie ostatecznie sporo tańszy. Wszystkie podzespoły będą najpewniej niemal identyczne – dokładnie jak w obecnej generacji. Fakt, że Xbox One działał początkowo gorzej niż PS4 wynikał z próby zrobienia z Xboxa maszyny do wszystkiego (dekoder TV, zamiennik PC) i część jej zasobów była zarezerwowana właśnie dla tych funkcji. Nie spodziewałbym się jakiejś szokującej informacji w temacie ceny. Microsoft raczej nie będzie rzucał się na wojnę cenową, gdyż ma niewiele pod tym kątem do ugrania i cena najpewniej będzie wynosić około 450$ za oba systemy. Na razie czekamy jednak na samą prezentację PlayStation 5. Cena zostanie ujawniona zapewne gdzieś w okolicach połowy roku.
Źródło: Bloomberg, Gamerant, Gamesradar+