Nie musieliśmy długo czekać na potwierdzenie tego, czego większość się spodziewała. Sony znów celuje w hardkorowych graczy.
Jak wspominaliśmy już w artykule odnośnie początku wojny konsol 9 generacji oraz o marketingowych błędach szefa Xboxa, Sony musiało jedynie bacznie się przyglądać, co zrobi konkurent i odpowiedzieć na nie zgodnie z oczekiwaniami przyszłych klientów. Microsoft znowu wydaje się sprawiać wrażenie, że sam nie wie dla kogo jest. Prezentacja Xbox na tegorocznym E3 pokazała, że platforma ma naprawdę sporo tytułów dla hardkorowych graczy. Z drugiej strony, wypowiedzi Phila Spencera i innych osobistości z Microsoftu pozwalają stwierdzić, że nowy Xbox celuje w znacznie młodszego gracza, który sam nie dysponuje portfelem, ale jego rodzice i owszem.
Za to Sony znów obiera strategię celowania w dojrzałego, hardkorowego gracza i promuje ideę maszyny „for the players”. Jak donosi Wall Street Journal, sam dyrektor naczelny Sony – Kenichiro Yoshida – jasno mówi, że ich konsole celują w niszę dla hardkorowych graczy, którzy kupują konsole dla świetnej grafiki oraz dopracowanych i grywalnych tytułów AAA. I ciężko się z nim nie zgodzić, wszak PlayStation 4 po obraniu właśnie takiej taktyki stała się szóstą, najlepiej sprzedającą się konsolą w dziejach. Przy czym Sony zdaje się zbytnio nie przejmować potencjałem cloud gamingu w wykonaniu Google Stadia. Problemy z cloud gamingiem są całkiem spore, chyba że Google znalazło jakiś magiczny sposób na redukcję input laga.
Yoshida stwierdza też, że wraz z tworzeniem PS5, Sony kładzie mocny nacisk na zwiększenie swojej biblioteki wysokobudżetowych tytułów ekskluzywnych, przy czym wielu mniejszych developerów narzeka, że czuje się pozostawionych bez wsparcia przez Sony. Premiera konsol 9 generacji powinna mieć miejsce w drugiej połowie 2020roku. Pozostaje czekać na więcej informacji.
Źródło: Wall Street Journal