Tesla Model X oraz Model S pozwolą zagrać w Cybrepunka

Samochody Tesla przekształcają się powoli w najdroższe konsole do gier. I to nie jest żart.

Zapewne większość pamięta, że już pierwsze modele samochodów Tesli miały wbudowane gry. Te były nieco ukryte w opcjach i były raczej ciekawostką, niż pełnoprawną funkcją. A przynajmniej tak nam się wydawało. Już we wrześniu zeszłego roku pisaliśmy, że Tesla zatrudnia specjalistów, zajmujących się grami. A teraz Tesla chwali się, że w ich najnowszych rewizjach samochodów Model S oraz X zagramy w Wiedźmina 3 czy Cyberpunka 2077. O, tak się właśnie chwalą:

Jak zatem widać, możliwość grania to jak najbardziej pełna funkcja aut Elona Muska. Co ciekawe – gry działają na systemie własnym Tesli, więc technicznie jest to nic innego jak konsola do gier. Do tego najdroższa na świecie (najtańsza kosztuje 80 tys. dolarów). Sprzęt napędzający Teslę ma nawet określoną moc – około 10 TeraFlopów, czyli tyle co PlayStation 5. Na razie nie znamy jeszcze szczegółów technicznych, np. kto produkuje karty graficzne, itp. Pamiętam, że NVIDIA miała dostarczać elektronikę do Tesli, to nie mam info, czy nadal to zieloni są dostawcami.

tesla witcher 3 2

I zmusza mnie to wszystko do zadania jednego pytania – co gdyby Tesla wypuściła własną konsolę do gier? Przecież mają już wszystko gotowe, wystarczy przeportować więcej gier, wyjąć elektronikę i sprzedawać ją bez samochodu za 80 tysięcy dolarów. Valve już próbował ze Steam Machines, jednak Valve nie miał wokół siebie takiego kultu jak Elon Musk. No i Tesla produkuje sama swoje urządzenia (Valve dało wolną rękę innym producentom i to był w mojej opinii błąd). Pogdybać zawsze można, chociaż to mało prawdopodobne, bo właśnie w tym tkwi fajność „konsol Tesli”, że to nie jest to konsola czy pecet alienware, tylko maszynka do grania w samochodzie. Ale z chęcią bym Tesla Console zobaczył 🙂