W projekt zaangażowana DARPA. Tytuł brzmiący jak sci-fi, jednak to w 100% autentyk
Amerykańska wojskowa agencja technologiczna (DARPA), znana z całej masy seriali oraz filmów sci-fi, która zazwyczaj ma jakieś tajemne technologie w zanadrzu, finansuje badania mające na celu stworzenie systemu sztucznej inteligencji. I nie byłoby w tym nic ciekawego, wszak nad AI pracuje cała masa firm i instytutów badawczych. Wczytując się jednak nieco głębiej, otrzymujemy praktycznie scenariusz filmu akcji klasy C.
Uniwersytet w Buffalo otrzymał właśnie grant od DARPA w wysokości 316 000 dolarów na stworzenie systemu AI. System ma powstać na podstawie analiz zachowań, fal mózgowych oraz ruchy gałek ocznych grupy 25 graczy StarCraft, Company of Heroes oraz Stellaris. Jak podkreśla główny badacz projektu Souma Chowdhury, AI ma „zrozumieć podejmowanie decyzji oraz zachowania ludzi, zamiast ich kopiowania”. Badania mają skupiać się wokół inteligencji roju oraz zbiorowych zachowań zdecentralizowanych, samoorganizujących się systemów, zarówno wirtualnych, jak i robotycznych. Projekt ma też zaowocować grupką robotów, zarówno lądowych jak i powietrznych, które wdrożą omawiany AI w życie.
Powiało grozą
Gracze, ich refleksy, podejmowanie decyzji i „elastyczność umysłowa” od dawna przykuwają uwagę wojska. Mamy teraz kolejny dowód na potwierdzenie tego faktu. Nieco dziwi wybór gier strategicznych do takiego projektu, ale nie jestem w tej dziedzinie ekspertem. Nasz ulubiony miliarder, Elon Musk, wspominał o niebezpieczeństwach związanych z AI. Szczególnie tych, które majją robić coś „same”. A tej projekt od początku do końca polega na tym, że system ma pracować zbiorczo i podejmować decyzje niezależnie. Duży grant oraz zainteresowanie wojska wskazują, że projekt ma przyszłość. No cóż, mieć nadzieję, że system nie wymknie się spod kontroli. Albo chociaż ci gracze nie są zbyt dobrzy i nie pochodzą z Korei… Wtedy mamy przerąbane
Źródło: GameRant, DigitalTrends