Legendarna strategia nie powtórzyła sukcesu World of Warcraft: Classic. Blizzard ma bardzo duży problem
Premierowy trailer oraz gameplay omawialiśmy wczoraj na naszym streamie, którego zapis możecie zobaczyć tutaj. Wygląda na to, że nie tylko my jesteśmy kompletnie zawiedzeni tym co zaserwował nam Blizzard. Jak zauważył Seraf, jest to silnie zmodowany Starcraft 2, który zdecydowanie nie wygląda jak remastery, które znamy z innych tytułów. Gra wygląda praktycznie identycznie jak oryginał z 2003 roku. Jednak nie tylko wygląd zwiódł. Opisywanie każdego problemu z osobna zajęłoby zbyt wiele czasu, więc będę linkował bezpośrednio do źródeł.
Zacznijmy od tego, że remaster jest znacznie uboższy od oryginału. Listę wyciętych elementów można znaleźć na tym wątku na Reddicie. Brakuje głównie mechanizmów społecznościowych, powiązanych z Battle.netem. Gra jest też okropnie zabugowana i niestabilna. Jak donosi mnóstwo źródeł – najwyraźniej nikt nie testował Warcrafta 3: Reforged przed wydaniem. Ciągłe disconnecty i crashe są na prządku dziennym. Blizzard dosłownie naprawiał błędy na podstawie komentarzy na Reddicie. Stan gry jest tak fatalny, że było jasne, że rozczarowani gracze zaczną zwroty. Tylko był problem z ich dokonaniem. Na forum Blizzarda kilka osób doradziło jak go dokonać i… w prezencie dostało bana.
Mało? To nie wszystko
Kontrowersyjna jest też zmiana zapisów dotyczących wszystkich modów i zawartości. Jak niektórzy może pamiętają, DOTA 2 czyli gra która zapoczątkowała cały gatunek MOBA, powstał właśnie jako mod do Warcrafta 3. Blizzard chcąc zabezpieczyć swoje interesy, zastrzegł w warunkach że nawet customowe gry są ich własnością. Zmiana wydaje się dość dziwna, szczególnie że mało prawdopodobnym jest, aby powstała druga DOTA. Jaki to sumarycznie spowodowało skutek? Ano taki, że gra ma katastrofalną ocenę, oscylującą obecnie w granicy 1,3 na Metecritic.
Potwierdziło się moje przypuszczenie, które opisywałem jeszcze przy okazji BlizzConu. Warcraft 3: Reforged to próba zainkasowania łatwych pieniędzy od chińczyków na starej grze. W skrócie – najniższy, możliwy cashgrab, jaki można sobie wyobrazić. Gracze zaczęli masowo zwracać grę i ją bojkotować. Mało prawdopodobne jest, aby Reforged po czymś takim się podniósł. Chyba że będzie za jakieś grosze, ale to mało prawdopodobne. Gry Blizza szybko nie tanieją. Możliwe jest, że po tej klapie wkrótce będą jakieś większe zmiany w Blizzardzie. Albo w ogóle zniknie. Przy tak długim paśmie niepowodzeń i wpadek, nic nie jest wykluczone.