Tematem krytyki oczywiście ostatnie zmiany w modelu monetyzacji tej popularnej karcianki.
Wczoraj miał miejsce Darkmoon Duel-Fest! – jeden z większych turniejów Hearthstone, gdzie do wygrania było aż 200 000 $. W normalnej sytuacji, taki turniej powoduje ogromne zainteresowanie fanów i jeszcze większe emocje. I oba te elementy były, tylko nie przez zmagania graczy, a – znowu – przez zachowanie Blizzarda. Poszło o kontrowersyjny battle pass.
Owy battle pass, nazwany ładnie „Tavern Pass”, zastąpił znane dotąd zadania dzienne. Gracze szybko jednak wydedukowali, że system jest wyjątkowo niekorzystny i nie dość że wymaga wydania pieniędzy, ogromnego grindu, to do tego umożliwia znacznie mniejsze pozyskiwanie paczek. Fani nie przepuścili okazji, aby dać wydźwięk swojemu niezadowoleniu i zalano chat turnieju hasłami #StopTheBlizzardGreed, #Greedstrone, Bli$$ard czy #FixTheGame.
Czy akcja przyniesie efekt? Trudno powiedzieć. Gracze musieliby po prostu nie kupować tego passa, żeby Blizzard (a raczej Activision) go wycofało. Jak już pisaliśmy kilka razy, Blizzard jest obecnie kulą u nogi w grupie Activision-Blizzard. Jako że Acti coraz bardziej przejmuje schedę, to próby wyciśnięcia każdego grosza z gier Blizza raczej nie powinny dziwić. I mało prawdopodobne, żeby kiedykolwiek się to zmieniło.
Źródło: Gamerant