Ten tytuł brzmi jak żart, jednak nim nie jest. Za to jakość gier sportowych 2K to faktycznie żart.
Jeżeli nie mogliście odpalić po Nowym Roku WWE 2K20 to nie jesteście sami. Błąd powodował po prostu wyłączanie się aplikacji. Szczególnie widoczny jest on na PlayStation 4, gdzie przy próbie uruchomienia jakiegokolwiek trybu, konsola raczy nas pięknym, błękitnym komunikatem CE-34878-0. O tym, że błąd powodowany był przez datę świadczy tymczasowy fix – wystarczyło zmienić datę na 31.12.2019 i gra działała normalnie. A raczej „działała”, bo WWE 2K20 jest masakrycznie zbugowana i wygląda gorzej niż poprzednik. Obecnie WWE 2K20 jest jedną z najgorzej ocenianych gier w ogóle z oceną 1.4 na Metacritic.
Twórcy deklarują rozwiązanie problemu, tylko że nie do końca. Pojawił się komunikat o patchu, który naprawia błąd, jednak z dopiskiem, że gdyby problem nie ustąpił, to prosimy o założenie ticketa… I są użytkownicy, którzy już zgłaszają, że patch nic nie poprawił.
Ale nie tylko WWE prezentuje tragiczny poziom z gier sportowych 2Kxx. Podobnie ma się sprawa z NBA 2K20, który zaliczył tragiczną premierę. Niestety, ale wszystko wskazuje, że 2K przestało się patyczkować i nie ukrywa, że gry sportowe to najtańsze maszynki do zarabiania. Kiedyś jeszcze przynajmniej te gry działały, obecnie widać że ich się nawet nie testuje przed premierą. Fani gier sportowych to w 90% kanapowi gracze, którzy kupują gry dla zrelaksowania się i nie przykuwają wagi do ocen na Metacritic. I nie ma w tym nic złego, tylko 2K chyba troszeczkę przesadził z cięciem kosztów 😉
Źródło: PCInvasion