Długi, prawie dwudziestoletni epizod z powstawaniem Shenmue III dobiegł końca w najgorszy, możliwy sposób.
Wygląda na to, że tym razem pożegnamy się z serią Shenmue na zawsze. Ostatnie wyniki sprzedaży w UK nie pozostawiają cienia wątpliwości. Tytuł nie wszedł do top 10 najlepiej sprzedających się gier, ustępując miejsca nawet Football Managerowi 2020. Raporty Ukie Games Charts, przygotowywane przez GfK obejmują jedynie rynek brytyjski, jednak są wyznacznikiem dla ogólnego trendu zainteresowania danymi grami. Ale nawet biorąc pod uwagę pozostałe kraje, to Shenmue 3 radzi sobie dość źle. Gra znalazła się w premierowym tygodniu (który powinien być najlepszy) na zaledwie 17 miejscu w UK, w Japonii sprzedało się niecałe 18 000 kopii.
W teorii gra była finansowana przez Kickstartera przez aż 80 000 osób, więc tyle powinno ją otrzymać. Ale podczas procesu tworzenia, stało się bardzo dużo, bardzo niefajnych rzeczy. Zaczęło się od bardzo marnej komunikacji twórców z graczami, dość samolubne podejście reżysera gry (Yu Suzukiego) jeszcze dołożyło do pieca. Prawdziwą burzę rozpętało przejście do Epic Game Store, jako exclusive na PC. Nagromadzenie się takiej liczby problemów, spowodowało że spora część wspierających chciała po prostu zwrotu pieniędzy, których… początkowo Ys Net odmówił. Ostatecznie dało się zwrot otrzymać, jednak też nie bez problemów. Nie wiadomo ostatecznie, ile dokładnie osób otrzymało zwrot.
Ale Pan Dyrektor się nie poddaje
Shenmue III zebrał dość średnie recenzje. Jak na grę, na którą gracze czekali 18 lat, raczej nie spełniła oczekiwań. Główny twórca serii, Yu Suzuki, twierdzi że nigdy się nie podda i chce stworzyć Shenmue 4. Problem jest taki, że chęci Pana Yu mogą nie starczyć. Seria wywołuje znikome zainteresowanie poza wspomnianymi wspierającymi na Kickstarterze, a Ys Net robił dosłownie wszystko, żeby zniechęcić do siebie „backersów”. Jaki jest tego efekt – każdy widzi. Panu Suzuki życzymy wszystkiego dobrego, ale kolejna zbiórka na serię Shenmue raczej na pewno nie spotka się z takim entuzjazmem. A i patrząc na ilość sprzedanych gier, to najpewniej nawet Epic nie będzie zainteresowany wsparciem kolejnej odsłony serii.
Źródło: DarkSideOfGaming